6 zabójczych trików optymalizujących współczynnik konwersji e-maili, których nie używasz

Opublikowany: 2024-01-17
Spis treści ukryj
1. Zapowiedź preheadera – zapowiedź głównej atrakcji
2. Pokaż, co robi – dlaczego Ci pomaga
3. Wejdź do ich głów – wykorzystaj psychologię konsumenta
3.1. Niedobór jest przerażający
3.2. Małpa widzi, małpa robi
3.3. Rzucenie kotwicy
3.4. Dawaj, żeby otrzymać
3.5. Niechęć do straty
4. Poznaj swoich odbiorców i mów ich językiem
4.1. Wykonaj badania
4.2. Zachowaj swobodę
4.3. Odzwierciedlaj ich język
4.4. Bądź osobisty (ale nie przerażający)
5. Optymalizuj pod kątem szybkości – obrazy ładują się w mgnieniu oka
6. Śledź i modyfikuj – mierz wyniki i stale je ulepszaj
7. Wnioski

Jako sprzedawca e-maili, jak możesz mieć pewność, że Twoje wiadomości nie trafią do kosza szybciej niż resztki z ostatniej nocy? Okazuje się, że zastosowanie sprawdzonych strategii optymalizacji współczynnika konwersji e-maili może poprawić wydajność Twojej skrzynki odbiorczej. W tym artykule poznasz 6 trików, dzięki którym Twoje e-maile będą się wyróżniać.

Zapowiedź preheadera – zapowiedź głównej atrakcji

Chcesz zwiększyć współczynnik konwersji e-mail marketingu i zyskać więcej uwagi na swoich treściach? Tekst w preheaderze to Twoja tajna broń. Ta niewielka linijka tekstu pod tematem wiadomości daje czytelnikom wgląd w treść wiadomości e-mail. Badania pokazują, że tekst w preheaderze może zwiększyć współczynnik otwarć nawet o 26%. Niech będzie krótki i treściwy, maksymalnie od 5 do 10 słów.

  • Rozbudź ich ciekawość: „Nigdy nie zgadniesz, co odkryliśmy…”
  • Odwołaj się do ich własnego interesu: „Jedyny sekret pozwalający zaoszczędzić duże pieniądze na następnym zakupie…”
  • Porusz ich serca: „Inspirująca historia o tym, jak jeden klient pokonał…”

Tekst w preheaderze to niewielka, ale potężna taktyka. Włóż odrobinę dodatkowego wysiłku w stworzenie atrakcyjnego preheadera, a zobaczysz, że współczynniki otwarć zaczynają rosnąć. Daj czytelnikom odrobinę przedsmaku tego, co Cię czeka, a nie będą w stanie oprzeć się otwarciu i pochłonięciu całego przekazu. Sprawdź także, jak pisać skuteczne tematy, aby przyciągnąć subskrybentów.

Pokaż, co robi – dlaczego Ci pomaga

Chcesz zwiększyć współczynniki otwarć i klikalności? Daj swoim subskrybentom ofertę nie do odrzucenia. Zamiast po prostu wymieniać zalety i zalety swojego produktu, pokaż im, co tak naprawdę dla nich oznacza.

  1. Namaluj obraz tego, jak poprawi to ich życie: pomóż czytelnikom wyobrazić sobie, o ile lepsze/łatwiejsze/bardziej produktywne będzie ich życie dzięki Twojemu produktowi.Na przykład: „Wyobraź sobie, że znajdziesz dowolny plik w ciągu 2 sekund. Teraz możesz, dzięki SuperSearch!”. Pokaż im, jak mogłoby wyglądać potencjalne życie.
  2. Skoncentruj się na korzyściach, a nie na funkcjach: nie mów na przykład „10 GB przestrzeni dyskowej”.Powiedz „Przechowuj wszystkie ważne pliki w jednym miejscu, aby niczego więcej nie stracić”. Ludzie nie kupują produktów, kupują rozwiązania swoich problemów.
  3. Używaj słów mocy: słowa mają moc.Używaj emocjonalnych słów i zwrotów, aby przekazać swój przekaz, np. „rewolucyjny”, „bezbolesny”, „bezproblemowy”, „niezrównany”. Powiedz, że Twój produkt zapewnia „niesamowite wrażenia” lub jest „znakomicie zaprojektowany”. Ta subtelna psychologia odwołuje się do pragnień i aspiracji.
  4. Natychmiastowa satysfakcja: wszyscy tego chcemy i chcemy tego teraz.Wykorzystaj pragnienie czytelników dotyczące natychmiastowych nagród, podkreślając konkretne korzyści, które otrzymają od razu. Darmowa dostawa! Kupon rabatowy 50%! Dostęp do ekskluzywnego webinaru! Im bardziej szczegółowe podasz, tym bardziej będą się ślinić.

Wejdź do ich głów – wykorzystaj psychologię konsumenta

Chcesz dostać się do głów czytelników i nacisnąć przyciski konwersji? Będziesz musiał zastosować wypróbowaną taktykę psychologiczną. W końcu my, ludzie, jesteśmy przewidywalnymi stworzeniami, które ulegają przyzwyczajeniom (na dobre i na złe).

Niedobór jest przerażający

Stworzenie poczucia niedoboru lub pilności to niezawodny sposób na zmotywowanie czytelników do działania. Zwroty takie jak „tylko 3 sztuki w magazynie!” lub „wyprzedaż kończy się jutro!” wywołać ten pierwotny strach przed przegapieniem. Tylko pamiętaj, aby nie przesadzić, bo zamiast tego zirytujesz swoich czytelników.

Małpa widzi, małpa robi

Ludzie mają zakorzenioną mentalność stadną. Szukamy u innych wskazówek, jak postępować i myśleć. Wykorzystaj siłę dowodu społecznego w swoich e-mailach. Na przykład: „Dołącz do ponad 10 000 czytelników, którzy uwielbiają nasz cotygodniowy biuletyn!” lub „Nasz najpopularniejszy produkt w tym miesiącu!” Kiedy czytelnicy zobaczą, że inni korzystają z Ciebie lub kupują od Ciebie, będą chcieli podążać za liderem.

Rzucenie kotwicy

Efekt zakotwiczenia odnosi się do naszej tendencji do polegania przy podejmowaniu decyzji w dużym stopniu na pierwszej oferowanej informacji („kotwicy”). W swoich e-mailach możesz zakotwiczyć klientów w wyższej cenie, dzięki czemu Twoja rzeczywista oferta będzie w porównaniu z nią niesamowitą ofertą. Na przykład wspomnij, że Twój produkt za 199 USD jest wyceniony na 500 USD lub jak ludzie zazwyczaj płacą 350 USD za rodzaj uzyskanych wyników. To sprawia, że ​​Twoje 199 dolarów wydaje się absolutną kradzieżą!

Dawaj, żeby otrzymać

Ludzie mają silną potrzebę odwzajemnienia się, gdy ktoś zapewnia nam korzyść lub prezent. Właśnie dlatego bezpłatne wersje próbne, próbki i lead magnety działają tak dobrze. Kiedy z góry oferujesz w swoim e-mailu coś wartościowego, ludzie czują się zobowiązani w pewnym stopniu dać Ci coś w zamian, na przykład zakup, rejestrację lub polecenie. Więc dawaj, zanim poprosisz — podaj przydatne wskazówki, zasoby lub inne gratisy, a Twoi subskrybenci będą bardziej skłonni do konwersji.

Niechęć do straty

Niechęć do strat odnosi się do naszej tendencji do przedkładania unikania strat nad zdobywanie zysków. Aby to wykorzystać, sformułuj swoją ofertę wokół tego, co klient może stracić, nie podejmując działań, a nie tego, co może zyskać. Na przykład podkreśl, że jeśli nie zareagują szybko, stracą 50% zniżki, zniżkę za wczesną rezerwację lub dodatkowe przedmioty. Strach przed żalem jest potężną motywacją skłaniającą ludzi do nawrócenia.

Aby uzyskać maksymalny współczynnik konwersji e-maili, dowiedz się, jak stosować targetowanie behawioralne w e-mail marketingu.

Poznaj swoich odbiorców i mów ich językiem

Masz więc zabójczą listę potencjalnych klientów, produkt dynamitowy i e-mail gotowy do użycia. Ale zanim naciśniesz „wyślij”, poczekaj – czy naprawdę znasz swoich odbiorców? Poniżej znajduje się kilka innowacyjnych pomysłów na marketing e-mailowy, dzięki którym poznasz swoich odbiorców.

Wykonaj badania

Sprawdź profile swoich subskrybentów w mediach społecznościowych i zobacz, czym się interesują. Poszukaj wskazówek na temat ich hobby, kariery, rodziny. Im więcej wiesz, tym lepiej możesz dostosować swój przekaz do ich potrzeb i priorytetów. Wspomnij o drużynie sportowej, którą śledzą, lub o programie telewizyjnym, który lubią. Odwołaj się do branży lub stanowiska. Pochlebstwa wszędzie cię doprowadzą.

Zachowaj swobodę

Nikt nie chce otrzymać e-maila, który brzmi, jakby został napisany przez robota. Używaj przyjaznego, swobodnego tonu w swoim piśmie. Skurcze są Twoimi przyjaciółmi. Podobnie jak humor, odniesienia do popkultury i okazjonalne emoji. Napisz, jak mówisz. Twoi subskrybenci docenią Twoją autentyczność.

Odzwierciedlaj ich język

Zwracaj uwagę na słowa i wyrażenia, jakich używają Twoi odbiorcy, i włączaj je do swoich e-maili. Jeśli nazywają produkt „gadżetem”, nazwij go gadżetem. Jeśli nazywają siebie „mamprzedsiębiorcami”, też zwracaj się do nich w ten sposób. Mówienie tym samym językiem tworzy natychmiastową więź i sprawia, że ​​wydajesz się bardziej znajomy.

Bądź osobisty (ale nie przerażający)

Używanie imion subskrybentów w temacie i treści wiadomości e-mail jest koniecznością. Wspomnij o wspólnych zainteresowaniach lub odwołaj się do przeszłych interakcji. Ale unikaj zbyt osobistych zachowań – chcesz wyglądać przyjaźnie, a nie jak prześladowca. Trzymaj się informacji dostarczonych przez subskrybentów lub szczegółów, które upublicznili. Zachowaj prywatność życia prywatnego.

Optymalizuj pod kątem szybkości – obrazy ładują się w mgnieniu oka

Obrazy przyciągają uwagę w wiadomościach e-mail, ale notorycznie pochłaniają przepustowość. Przed dołączeniem jakichkolwiek zdjęć skompresuj je tak, aby nie przekraczały cala ich liczby pikseli. Staraj się używać obrazów o rozmiarze mniejszym niż 100 KB, czyli idealnym rozmiarze do szybkiego ładowania. Jeśli to możliwe, przechowuj obrazy o szerokości poniżej 600 pikseli.

Wskazówka dla profesjonalistów: użyj bezpłatnego optymalizatora obrazu, takiego jak TinyPNG, JPEGmini lub Kraken.io.Zmniejszą Twoje obrazy w mgnieniu oka, dzięki czemu Twoi czytelnicy nie będą musieli tego robić.

A skoro mowa o mrugnięciach, masz około 1/10 sekundy na zainteresowanie czytelnika, gdy wiadomość e-mail trafi do jego skrzynki odbiorczej. Upewnij się, że dołączone zdjęcia przyciągają wzrok i pomagają opowiedzieć Twoją historię. Idealnym rozwiązaniem będzie budzące emocje zdjęcie stockowe lub infografika. Nikt nie chce oglądać Twojego logo po raz kolejny. Zachowaj tę cenną przestrzeń na treści, które rzeczywiście angażują Twoich czytelników!

Możesz także sprawdzić Icegram Express, najlepszą platformę e-mailową dla biznesu. Icegram Express pomaga zautomatyzować kampanie e-mailowe, a ich zoptymalizowane szablony e-maili ładują się w mgnieniu oka.

Śledź i modyfikuj – mierz wyniki i stale je ulepszaj

Przygotowałeś więc idealną kampanię e-mailową, nacisnąłeś przycisk „wyślij” i teraz z zapartym tchem czekasz, czy Twoi subskrybenci złapią przynętę. Ale skąd wiesz, czy Twoi czytelnicy byli uzależnieni, czy też Twój e-mail wylądował w koszu? Śledząc wyniki, a następnie poprawiając i optymalizującwspółczynnik konwersji e-maili , aby stale ulepszać swoje kampanie.

  1. Wskaźniki otwarć: zobacz, kto faktycznie otworzył Twój e-mail.Jeśli stawki są niskie, Twój temat był prawdopodobnie tak ekscytujący, jak oglądanie schnącej farby. Następnym razem urozmaicaj go kuszącym tematem lub przenieś e-mail do karty promocji, gdzie będzie bardziej prawdopodobne, że zostanie zobaczony.
  2. Kliknięcia: jakie linki klikali ludzie?Podkreśl najpopularniejsze linki, zwiększając je, pogrubiając lub zmieniając kolor. Daj ludziom to, czego chcą! Alternatywnie, jeśli nikt niczego nie kliknął, Twoje linki były prawdopodobnie tak samo przydatne jak jednonogi mężczyzna w konkursie kopania tyłków. Wymień je lub usuń.
  3. Konwersje: to jest wskaźnik pieniężny – czy ktoś faktycznie kupił lub zarejestrował się w tym, co sprzedajesz?Jeśli konwersje były niższe niż brzuch węża, następnym razem spróbuj zaoferować specjalną ofertę lub zniżkę, aby osłodzić garnek. Bądź dobrym sprzedawcą i skup się na korzyściach dla klienta.
  4. Rezygnacja z subskrypcji: miej oko na rezygnację z subskrypcji, aby upewnić się, że nie denerwujesz czytelników, aby nacisnęli „żegnaj i pozbądź się”.Jeśli po e-mailu nastąpi gwałtowny wzrost liczby subskrypcji, wiesz, czegonierobić następnym razem. Irytowanie czytelników jest tak samo sprytne, jak chwytanie gorącego węgla gołymi rękami!

Wniosek

Jeśli więc chodzi o poprawęwspółczynnika konwersji e-maili , te sześć wskazówek jest jak Twoje tajne supermoce.Ale o to chodzi – poznanie ich to dopiero początek. Musisz je wcielić w życie. Wypróbuj je, zobacz, co najlepiej sprawdza się w przypadku Twoich znajomych, i udoskonalaj swoje e-maile. Chodzi o to, aby więcej osób otwierało Twoje e-maile i podejmowało działania. Więc wyjdź i zacznij tworzyć niesamowite e-maile.