Opinie ekspertów: Rozmowy ze Stefanem Karamanciciem z ManageWP

Opublikowany: 2023-03-09

Dawno, dawno temu WordPress był prostą platformą do blogowania. Z biegiem lat stał się najpotężniejszym narzędziem do budowy wszelkiego rodzaju stron internetowych. To samo można powiedzieć o Stefanie Karamancicu, weteranie wsparcia ManageWP. Jest tu z nami dzisiaj, aby przełamać lody i powitać wszystkich w naszej serii blogów „Expert Insights”, w której przeprowadzimy wywiad z zespołem pomocy technicznej ManageWP i przedstawimy wgląd w doświadczenie i poświęcenie, jakie wnoszą do stołu, a także rozwiązywanie problemów techniki, których używają na co dzień.

Co łączyło blogerki WoW i blogerki w 2009 roku? Słyszałem, że odpowiedź brzmi – ty. Czy to jest poprawne? Czy możesz opowiedzieć nam, jak zaczynałeś w branży WordPress?

Cóż, można tak powiedzieć. Prawda jest taka, że ​​oba prowadzą do zainteresowania karierą w technologii internetowej. Jakieś 15 lat temu poznałem dziewczynę i nie miałem pojęcia, że ​​to ona… przedstawi mi zupełnie nowy świat, Świat WordPressa! Miała osobisty blog na WordPress.com i kilka razy pomogłem jej poprawić wygląd. Tu i ówdzie zrobiliśmy trochę niestandardowego CSS, a ja pomogłem jej w pełni wykorzystać darmowe motywy, które wtedy były dostępne. To był inny czas; wszystko było mniej konfigurowalne, więc często musieliśmy bardziej polegać na niestandardowych funkcjach i poprawkach.

Ponieważ pasjonowałem się technologią i byłem ciekawy możliwości zastosowania mojej nowo zdobytej wiedzy, zacząłem używać WordPressa do kilku moich projektów. Zbudowałem kilka forów gildii i kilka prostych stron internetowych, głównie dla mojej rodziny i przyjaciół. Aktualizowanie ich i dodawanie nowych funkcjonalności w miarę upływu czasu pomogło mi przejść do sedna tworzenia stron internetowych za pomocą WordPress. Patrząc wstecz, realizacja tych pasjonujących projektów naprawdę sprawiła, że ​​cały proces nauki wydawał się bardzo prosty. Nie uczyłem się, jak znaleźć pracę; Uczyłem się ulepszać moje pasjonujące projekty. Obecnie mamy wiele wtyczek i motywów, a branża bardzo się rozwinęła. Możesz tworzyć niesamowite strony internetowe przy niewielkim lub zerowym kodowaniu.

W dzisiejszym świecie jesteśmy nieustannie bombardowani informacjami, ponieważ codziennie pojawiają się nowe historie, źródła i trendy. Jak być na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami w WordPress?

To świetne pytanie. Uznałem, że pomocne jest zdefiniowanie obszarów, które mnie interesują, i obserwowanie kilku źródeł wiadomości, aby każde z nich było na bieżąco.

Lubię WP Tavern i oficjalną witrynę WordPress (zwłaszcza Zasoby dla programistów), aby uzyskać ogólną wiedzę na temat WordPress i wiadomości społeczności. Oprócz czytania zapowiedzi tego, co ma nadejść, lubię pozostawać w kontakcie ze społecznością WordPress. Oficjalny WordPress Slack to świetne miejsce do słuchania wiadomości i proszenia o pomoc innych członków społeczności.

Kolejną świetną stroną jest WP Beginner. Obejmuje różne tematy i stale publikuje i aktualizuje swoje przewodniki i artykuły. Jeśli szukasz podstaw, nie możesz się pomylić z WP Beginner.

Kolejnym obszarem, który uważam za ważny, jest bezpieczeństwo witryny! Biuletyny i blogi Sucuri i WordFence to moje ulubione źródła informacji o bezpieczeństwie witryny, ponieważ zawsze jest to gra w kotka i myszkę.

Jeśli chodzi o szersze wiadomości z technologii internetowych, śledzę sztuczki CSS, The Register i Smashing Magazine.

Jak podchodzisz do rozwiązywania problemów i rozwiązywania problemów, jeśli chodzi o WordPress?

W ten sam sposób, w jaki jestem na bieżąco z nowymi wydarzeniami, identyfikuję obszar dotknięty problemem i zbieram jak najwięcej informacji, zanim rozpocznę badanie . Zwykle zaczynam od potwierdzenia, czy ogranicza się do konkretnego komponentu lub działania. Jak powinien wyglądać oczekiwany efekt? Czy jest to coś, co jestem w stanie odtworzyć niezawodnie, czy nie? Czy to samo dzieje się na innych stronach internetowych?

Następnie, kiedy mam już wszystkie te informacje, zaczynam od powtórzenia procesu krok po kroku i śledzę jego przebieg. Pomocne jest włączenie rejestrowania błędów, ponieważ jest to najszybszy sposób sprawdzenia, gdzie coś się psuje, poprzez te dzienniki. Gdy w dziennikach znajdują się przydatne informacje, mogę szybko znaleźć rozwiązanie problemu, sprawdzić, czy został rozwiązany, a następnie spróbować ponownie. Na przykład, jeśli wtyczka się nie aktualizuje, zawsze próbuję ponownie uruchomić aktualizację lub spróbować zaktualizować Hello Dolly lub inną podstawową wtyczkę na stronie internetowej. Jeśli proces się nie powiedzie, mogę sprawdzić dzienniki i znaleźć dokładne odpowiedzi otrzymane przez witrynę lub serwer. Czy były to uprawnienia do plików, problem z licencją lub błąd krytyczny spowodowany brakiem pamięci serwera? Cokolwiek to jest, dostęp do dzienników błędów ułatwia proces rozwiązywania problemów.

Ponadto problem może mieć wiele przyczyn, więc nierzadko pojawia się kolejny po rozwiązaniu pierwszego. W takich sytuacjach musisz skupić się na pierwotnym problemie i podążać za wątkiem, aż go rozwiążesz.

Z takim podejściem musisz mieć kilka ciekawych historii do opowiedzenia. Czy możesz podzielić się przykładem szczególnie trudnej sprawy pomocy technicznej, którą pomogłeś rozwiązać?

Tak, najbardziej soczyste prośby o klonowanie stron internetowych w jakiś sposób trafiają do mojej skrzynki odbiorczej. Można powiedzieć, że jestem magnesem na klonowanie wpadek! Kilka lat temu otrzymaliśmy zgłoszenie, że użytkownik potrzebuje pomocy przy sklonowaniu swojej witryny. Sprawa polegała na tym, że ich działająca strona internetowa przestała działać po rozpoczęciu klonowania. Na początku byłem zaskoczony, ponieważ nasze narzędzie Clone nie wchodzi w interakcje z klonowaną witryną, ponieważ używamy kopii zapasowej przechowywanej na naszych serwerach, więc było to bardzo niezwykłe. Przejrzałem bilet kilka razy i dostałem nową filiżankę kawy, próbując zmapować i odtworzyć kroki naszego użytkownika. Tajemnica pogłębiła się, gdy wszedłem, aby powtórzyć problem i uzyskałem ten sam wynik.

Sprawdziłem wtyczki, motywy i ustawienia serwera WWW, aby zobaczyć, co się za tym kryje, ale nie pojawiło się nic niezwykłego. W tym momencie pomyślałem: „ wróćmy do podstaw i zacznijmy od początku. ” Wewnętrzne działanie naszego narzędzia jest dość proste:

  • Przed sklonowaniem lub łagodzeniem strony internetowej należy utworzyć kopię zapasową. Sprawdzony!
  • Następnie przenosimy tę kopię zapasową na serwer docelowy. Niezależnie od tego, czy robimy to za pośrednictwem połączenia PHP, czy FTP, nadal jest to serwer docelowy i nie powinien w żaden sposób wpływać na źródłową stronę internetową.
  • W ostatnim kroku rozpakuj pliki na nowym serwerze i zaimportuj bazę danych. Ponownie, jest to nowy serwer bez oczywistego połączenia ze źródłem.

„Kiedy wyeliminujesz niemożliwe, wszystko, co pozostaje, choćby nieprawdopodobne, musi być prawdą”.

Sherlocka Holmesa

To tutaj skierowałem mojego wewnętrznego Sherlocka Holmesa i zacząłem skreślać rzeczy z listy. Szybko stało się oczywiste, że jedynym krokiem, w którym pomyłka może doprowadzić do awarii strony źródłowej, jest import bazy danych na końcowym etapie klonowania. Jak się okazało, obie strony (źródłowa i docelowa) były na tym samym planie hostingowym, a poświadczenia bazy danych przesłane nam przez użytkownika dotyczyły działającej (źródłowej) strony internetowej, a nie docelowej. Zwykle nie stanowi to problemu, ponieważ serwery baz danych są zazwyczaj konfigurowane z ograniczonym dostępem. Jednak w tym przypadku obie witryny mogły łączyć się z obiema bazami danych, a nasze narzędzie Clone zaimportowało dane do niewłaściwej bazy danych. Po zweryfikowaniu tego z użytkownikiem mogłem pomóc i przeprowadzić go przez proces klonowania. Na szczęście od tamtej pory nikt tego nie próbował, ale do naszych procedur dodano testowanie i potwierdzanie pochodzenia bazy danych.

A co z niektórymi typowymi nieporozumieniami lub wyzwaniami, z którymi borykają się użytkownicy podczas korzystania z ManageWP?

Na szczęście nie ma ich wielu. Lubię myśleć, że powodem tego jest intuicyjny projekt UX . Moim ulubionym przewodnikiem dla naszych użytkowników jest adres URL witryny, który jest bardziej zbliżony do tego, jak naprawdę działa DNS. Kiedy odwiedzasz witrynę w przeglądarce, zwykle wpisujesz adres URL i naciskasz enter, i nie zastanawiasz się, czy jest www, czy nie, ani czy wpisałeś HTTP czy HTTPS. Pozwalasz swojej przeglądarce zajmować się takimi rzeczami.

Dodając stronę internetową do ManageWP, musisz zwrócić uwagę na te rzeczy. W sposobie działania DNS może istnieć ogromna różnica między www.example.com a example.com lub między http://www.example.com a https://example.com . Oba mogą prowadzić do tej samej witryny. Ale możliwe jest również, że prowadzą one do dwóch zupełnie różnych stron internetowych! Widzimy to często w przypadku migracji witryn lub zmian własności, ponieważ wtedy takie zmiany DNS są najbardziej prawdopodobne.

Moja rada dla wszystkich próbujących połączyć się ze swoją witryną brzmi: „kiedy wypełniasz adres URL witryny w ManageWP, pozwól przeglądarce wykonać pracę i po prostu skopiuj i wklej adres URL swojej strony głównej z paska adresu.


Stefan Karamancic, wsparcie ManageWP

Czy możesz podzielić się wskazówkami dla użytkowników, jak skutecznie komunikować się z zespołem pomocy technicznej, aby uzyskać pomoc, której potrzebują?

Jasne! Kontaktując się z nami, zawsze dobrze jest podać dokładne kroki, które wykonałeś, aby pomóc nam od razu odtworzyć problem. Najlepiej byłoby, gdybyś przesłał nam listę wypunktowaną, a jeśli jesteś bardziej gawędziarzem, nie zaszkodzi być tak precyzyjnym, jak tylko potrafisz, opisując, o co się starasz. Dysponując wystarczającą ilością informacji, możemy rozpocząć proces rozwiązywania problemów, gdy tylko otrzymamy zgłoszenie do pomocy technicznej i nie będziemy musieli odpisywać z prośbą o dalsze rozwinięcie problemu.

Zauważyłem też, że więcej osób potrzebuje załączyć zrzuty ekranu. Czasami nie jesteśmy w stanie odtworzyć zgłoszonego problemu, dlatego zrzut ekranu przedstawiający to, co widzisz na ekranie, może być bardzo pomocny!

Wiem, że to nie wydaje się dużo, ale te proste rzeczy mogą znacznie zaoszczędzić czas i doprowadzić nas do rozwiązania szybciej niż kilka razy w tę iz powrotem.


To podsumowuje nasz wywiad ze Stefanem. Jeśli masz do niego jakieś pytania lub sugestie, z kim powinniśmy przeprowadzić następny wywiad, zostaw komentarz poniżej!